Obecnie mąż walczy z poddaszem, a mianowicie z przykręcaniem haków oraz zakładaniem profili. Niedługo będziemy ocieplać, czyli wpychać wełnę.
Tu pytanie do kobitek, czy Was również taka przyjemność dopadła?
Kto upychał to cholerstwo? Jak się do tego zabrać, odpowiednio ubrać itd.?
Podzielcie się opiniami z góry dziękuję:)